Brudny dywan

Autor Doktrynalii podejmuje problem nieterminowości, a może i 'obstrukcji obowiązujących przepisów’ przez instytucje powołane do publikowania dokumentacji postępowań habilitacyjnych. Tym razem idzie o zestawienie, jak pisze bloger, zjadliwej recenzji rozprawy habilitacyjnej w czasopiśmie z recenzjami w pomyślnie zakończonym  postępowaniu. 

 

Choć problem jest ważny, autor Doktrynalii myli się – omawiane przez niego postępowanie przeprowadzone zostało według starej procedury (na stronach Wydziału Prawa UMK mona znaleźć informację o dacie kolokwium habilitacyjnego). Nigdy więc nie poznamy recenzji tej habilitacji, wszystko odbyło się za zamkniętymi drzwiami.

 

Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że jawność dokumentacji jest istotną i ważną cechą nowej procedury. Niestety, wygląda na to, że służy ona przede internetowym komentatorom do poutyskiwania na to, że to nie podłoga pod dywanem, a sam dywan jest brudny.

 

PS. Zajrzałem też na strony CK. Pojawiła się dzisiaj dobrze ponad setka nowych postępowań w dziedzinach, do których zerknąłem. Oczywiście część z nich niekompletna, część z nieaktywnymi linkami. Zarządzanie stronami Centralnej Komisji nadal jest skandaliczne, a z kolei szefostwo Komisji nadal nic sobie z tego nie robi.