Dyskusja nad przytoczoną przez nieocenionego trzy.14 wypowiedzią prof. Żylicza zainspirowała mnie, by zwrócić uwagę na aspekt, który nie został poruszony. Oto według mnie najważniejszy fragment jego wypowiedzi. Profesor mówi:
Jeśli spojrzymy na to, jak działają rady wydziałów czy instytutów naukowych, okaże się , że dla promocji habilitacyjnych czy profesorskich ustanawia się z reguły tak niskie wymagania, że prawie każdy może zdobyć awans. – W zeszłym roku Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułu została zarzucona niespotykaną liczbą wniosków o tytuł profesora. Skąd taki nagły wzrost? Okazuje się, że niektóre rady wydziałów i instytutów postanowiły masowo wypromować profesorów, ponieważ wchodząca w życie nowa ustawa jest bardziej restrykcyjna i stawia wyższe wymagania.
I tak to trzy.14 pyta, gdzie ministerstwo, CK i PAN i wszyscy święci, a ja zapytam: gdzie my?
Szczególnie po habilitacji muszę zapytać również siebie samego o to, jaki wpływ mam ja na ustanawianie niskich wymagań. Co robię, by te wymagania były wyższe? Co robi kolega obok? I inni.
Zapytałbym też o to prof. Żylicza.