Czekam nadal. Właściwie przestaję myśleć o habilitacji. Życie się toczy dalej, skończyły się na ten temat rozowy, również w 'sferze publicznej’. Nikt już nie pyta, moja habilitacja wydaje się znikać, a może już znikła z świadomości tych, którzy się nią interesowali.
Jak chyba już pisałem, spodziewałem się bardziej 'aktywnego’ czekania, intensywnego. Myślałem, że będę codziennie sprawdzał, czy postępowanie pojawiło się na stronach CK, że będę się entuzjazmował radą jedną, radą drugą, procesem wybierania komisji i recenzentów. Ze zdziwieniem notuję, że idzie to obok mnie. Za jakiś czas podsumuję tę część postępowania i skomentuję komisję i recenzetów.