Koshaleen

Trochę wbrew sobie pokazuję świeżo znaleziony autoreferat jako dowód, że zrównanie monografii w języku polskim i angielskim nie jest bez podstaw. Wszak wydanie książki po angielsku w Koszalinie ma niewielki sens. Podobnie zresztą, jak uznanie, że ona jest z gruntu lepsza od wydanej obok książki po polsku, a więc powinna być wyżej punktowana. To również nie ma większego sensu. Pozostaje więc albo ocena przez eksperta, albo sporządzenie listy rankingowej wydawnictw.

 

Habilitantce z Koszalina z kolei odebrałbym jeszcze ze 5 punktów za nonszalanckie tłumaczenie angielskiego tytułu na polski w autoreferacie.