Nie da się bez polityki?

W komentarzach pod poprzednim wpisem, @charioteer napisała, że bez polityki się nie da. No niestety, chyba się nie da. No to piszę wpis 'polityczny’. Konferencja rektorów (KRASP) wydała oświadczenie, w którym apeluje do prezydenta o niepodpisywanie uchwalonych ustaw. To zresztą kolejny z apeli środowiska akademickiego do prezydenta, wcześniejsze, zignorowane, były w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Pisząc te słowa, wiem, że wprowadzam politykę do bloga. No ale chyba rzeczywiście się nie da. Polska nauka nie może udawać, że jest gdzieś poza społeczeństwem.

 

Sam nie będę się wypowiadał na temat oświadczenia KRASP (popartego przez PAN oraz Obywateli Nauki). Z jednej strony, moje zdanie jest zapewne oczywiste, z drugiej ja raczej myślę ogólniej o roli nas, naukowców w społeczeństwie. Kiedy powinniśmy się wypowiadać, w jakich sprawach? Mówiąc szczerze, nie lubię seryjnych listów otwartych, z drugiej strony uważam, że są sytuacje, być może jak obecna, kiedy powinniśmy się wypowiedzieć.

 

Bardzo proszę o dyskusję, której nie będe musiał wycinać, bez personalnych dowalanek, zarówno wobec dyskutantów jak i osób, których zapewne będzie mowa. Będę na przykład wycinał wszystkie uwagi na temat zdrowia psychicznego konkretnych osób i grup.