Parę miesięcy temu prosiłem o kontakt recenzentów habilitacyjnych, na których wywierano presję, by recenzja była 'odpowiednia’. Parę dni temu dostałem maila w tej sprawie. Wbrew pozostałym trzem recenzentom, autor/ka listu napisał/a recenzję negatywną. Coś trzeba było z nią zrobić, więc komisja habilitacyjna ją omówiła. Dyskusja polegała jednak na podważaniu osoby, która recenzję napisała.
Autor/ka listu pisze jednak nie tyle o presji, co o 'karze’ za napisanie negatywnej recenzji. Habilitacja miała przejść, więc przeszła, jednak negatywna recenzja odbiła się echem, a jej autor/ka nadal ponosi konsekwencje (o których nie napiszę, by zachować pełną anonimowość osoby, która do mnie napisała).
Osoba, która napisała do mnie, napisała otwartym tekstem, ujawniając swą tożsamość. Dziękuję za to. Ja z kolei ponawiam apel. Proszę o nadsyłanie 'historii habilitacyjnych’, z obu stron postępowania.