Wracam do tematu kryteriów profesorskich, na temat których zaczęła się kolejna dyskusja. W nowym wpisie profesor pedagogiki pisze, że
„Kluczową rolę w uzyskaniu tytułu naukowego odegrała rozprawa profesorska…”
Prof. Śliwerski prawdopodobnie pisze właśnie o 'kryteriach zwyczajowych’, których pisałem niedawno. Profesurę nadaje się za 'rozprawę profesorską’. Tak jak doktorat za doktorską, a habilitację za habilitacyjną. I żadna ustawa ani rozporządzenie tego nie zmienią.
Szkoda, że obrony profesorskiej nie ma.