Krótko dzisiaj (ostatnio na nic nie mam czasu) na temat zakończonego pozytywnie postępowania z pedagogiki. Ciekawe było to, że dwóch negatywnych recenzentów (w tym komentowany tu już profesor-pedagog) uznaje nową procedurę za znacznie podwyższającą pułap dla habilitantów. Jeden z recenzetów pisze, że decydując się na nową procedurę, habilitantka powinna się zrozumieć nową 'strukturę wymagań’, powinien to też odzwierciedlać autoreferat. Obaj recenzenci bardzo negatywnie odnoszą się do dorobku habilitantki, profesor-pedagog dość mechanicznie wylicza wszystkie kryteria oceny habilitantów, wskazując, że habilitantka nie spełnia znacznej ilości. Nie przypominam sobie recenzji tak wyraźnie odnoszących się do zasad nowej procedury i chyba dobrze, że recenzenci się na to zdecydowali.
Trzecia recenzja to laurka recenzentki dla habilitantki – biorąc pod uwagi fumdamentalne zarzuty dwóch recenzentów, w tym zarzuty nieuczciwości akademickiej, jest to kolejna recenzja od czapy. Mam nadzieję, że recenzentce wstyd.