Szpital na peryferiach?

Właśnie miałem arcyciekawą wymianę na twitterze. Prof. Piotr Stec, prawnik z Opola, poinformował mnie, że prawnicy doszli do przekonania, że by cykl jednotematyczny liczył się jako habilitacyjny cykl jednotematyczny, pierwszy tekst w cyklu musi zawierać informację o tym, że tekst otwiera tenże cykl. Na moje pytanie, czy wykładnia zawiera informację, jak przetłumaczyć na potrzeby np. czasopisma 'Nature’ wyrażenie 'habilitacyjny cykl jednotematyczny’ dostałem: „Po diabła? Problem autora.”

 

Taka wykładnia jest nie tylko niezmiernie głupia, jest również groźna. Pocieszam się, że zostanie najprawdopodobniej powszechnie ignorowana.