Tabele i ryciny

Przeczytałem właśnie recenzje jednego z postępowań w naukach medycznych. Habilitant publikuje w dobrych czasopismach międzynarodowych, ma sumaryczny IF po doktoracie powyżej 50+ (nie, nie oszałamiajacy, ale przyzwoity w kontekście). I co na to recenzenci? Ano recenzenci zauważyli i uznali za świadectwo wybitności to, że zaproszono habilitanta do napisania rozdziału w polskim podręczniku oraz, uwaga, to, że przedstawia wyniki w postaci tabel i rycin.

 

Nie wiem, czy bardziej się śmiać czy zapłakać. No i jeszcze wypada zazdrościć habilitantowi tabel i rycin.