Wielokrotnie mówiliśmy tutaj o zaskakujących kryteriach, taneczno-muzycznych wręcz, w ocenie habilitantów. Zaglądnąłem dziś przez przypadek jednego z zeszłorocznych postępowań i przeczytałem uzasadnienie decyzji o nadaniu stopnia. Uzasadnienie to zaczyna się następująco:
Dr AZ urodziła się w 1977 roku.
I zacząłem się zastanawiać….Czy gdyby pani doktor urodziła się 1976 roku, to by stopnia nie dostała? Trudno sobie wręcz wyobrazić, co by się stało, gdyby urodziła się w 1975, nie mówiąc o 1974 roku.